piątek, lipca 29, 2016 0

koktajle owocowo-warzywne na drugie śniadanie x 9


Kochani, widzę, że bardzo spodobały Wam się moje kolorowe koktajle owocowo-warzywne i post z fan page'a, który znajdziecie na samym dole tego artykułu cieszy się sporym zainteresowaniem. Dlatego właśnie pomimo ogromnej ilości przepisów w sieci, i tych wprost od dietetyków, postanowiłam podzielić się z Wami moimi, które w ostatnim czasie - raz dziennie spożywałam. Najpierw napiszę Wam dlaczego zaczęłam spożywać regularnie koktajle trzyskładnikowe, kiedy i jak często. Następnie wspomnę o efektach, które zauważyłam, w okresie ich picia, czyli przez ostatnich dziewięć dni. Dodam też, że koktajle regularnie piję odkąd zaczęłam stosować zdrową dietę. Jest to na tyle niewielki czas, że nie mogę tak naprawdę ocenić, jaki wpływ te napoje mogą mieć na organizm po częstym i długim stosowaniu. Mogę Was jednak zapewnić, że nawet przy wszelkich schorzeniach układu pokarmowego (wyłączając choroby nowotworowe), tego typu napoje nie powinny podrażniać Waszych organów, Sama choruję na kamicę woreczka żółciowego, i mam okaz który na dzień dzisiejszy nie dokucza mi wcale. Doprowadziłam go do znacznego zmniejszenia pijąc od pół roku wodę z sokiem z cytryny. Wiadomo, jednak, że zmiany w diecie, w przypadku jakichkolwiek chorób, należałoby konsultować z lekarzem, dietetykiem i to Wam wstępnie polecam. Zanim przejdziemy do przepisów proponuję przeczytać mój artykuł na temat ziół i przypraw stosowanych przy okazji diety, oraz wybrane artykuły z cyklu o cytrusach. W pierwszym znajdziecie informacje na temat działania chociażby: pietruszki, pokrzywy, mięty, bazylii, imbiru, cynamonu, selera, i wielu wielu innych. Sporo z nich stosuję jako dodatki do koktajli trzyskładnikowych (przyprawy zwykle są już czwartym składnikiem). Jeśli chodzi o artykuł o cytrusach i o poszczególnych owocach, to warto poznać ich cudowną moc. Cytrusy stanowią ogromną porcję witamin, ale też dodają ostrzejszego i słodkiego smaku napojom. Te także chętnie dorzucam do większości koktajli.



Koktajle zaczęłam stosować wprowadzając dietę białkową. Ułożenie zdjęć i przepisów na poszczególne napoje w tym poście jest przypadkowe. Nie sugerujcie się, że pierwszy przepis był stosowany dnia pierwszego, a drugi dnia drugiego. Poza tym w moim przypadku wskazane jest przyjmowanie minimum 5 posiłków dziennie, więc koktajl świetnie pasował mi jako drugi posiłek. Dzięki czemu nie odczuwam głodu, aż do obiadu. Jak zauważyliście napój przyjmuję zatem w porze drugiego śniadania, i robię to raz dziennie. Po regularnym piciu zauważyłam poprawę samopoczucia, zwiększenie energii, a przede wszystkim nasycenie. Poza tym, żadnych reakcji alergicznych, cera nie uległa pogorszeniu, a raczej poprawie. Włosy niezmiennie, delikatne, ale nie zniszczone. Poczekam na wizualne efekty zdrowego odżywiania jeszcze kilka miesięcy. Poza tym widzę poprawę elastyczności skóry, głównie na udach i ramionach, skóra jest błyszcząca i jędrna. W tych miejscach także zaczęłam chudnąć, co niestety nie jest widoczne na wadze, za to podczas pomiarów obwodów. Czekam na kolejne rezultaty, i rozpoczęłam ćwiczenia na partie ciała, które na tą chwilę nie reagują za bardzo na dietę. Jeśli chodzi o jeden z koktajli, środkowy, buraczkowy (o najładniejszym kolorze ;) ) to jedyny, którego nie wypiłam całego. Po prostu nie dałam rady. Jest to koktajl, który jak już się okazało po moim spożyciu (połowy pucharka) powinien po przygotowaniu postać dobre trzy godziny, zanim będzie wypity. Tak, czy inaczej, nawet po rozrobionej z wodą wersji koktajlu, mój żołądek bardzo cierpiał, sok był ciężkostrawny i w zasadzie nie do przełknięcia, raczej do jedzenia. Należy go spożywać z surowego buraka, gdyż wówczas jest on przepełniony odpowiednimi witaminami. Więc jeśli spróbujecie, to zdecydowanie odczekajcie kilka godzin. Sam smak jest niezły. Z ciekawostek  wspomnę, że to głównie warzywa w tych koktajlach stanowią spore źródło witamin, a owoce nadają przyjemniejszego smaku. Jedno jest pewne, polecam Wam picie koktajli trzyskładnikowych dla zdrowia i zaspokojenia apetytu. Czytaj od lewej do prawej.





1. Koktajl kiwi, pomidor, grejpfrut
1 kiwi, 1 pomidor, 1 grejpfrut zmiksować. Dopełnić wodą mineralną.

2. Koktajl, jabłko, seler naciowy, ogórek gruntowy
1 jabłko, 1 pęczek selera naciowego, 1 średni ogórek gruntowy zmiksować.

3. Koktajl kiwi, marchew, mango
1 kiwi, 1 marchewka, 1 mango zmiksować.

4. Koktajl grejpfrut, banan, mleko
1 grejpfrut, 1 banan, 1/2 szkl mleka o% zmiksować. Można zmniejszyć ilość mleka a dolać odwar 1/3 szkl płynu z (po 1/2 łyżeczki - sproszkowane siemię lniane, herbata z liści maliny, cynamon, colon wszystko zalane 1/2 szkl gorącą wodą/). 

5. Koktajl burak, jabłko, mięta świeża
1 burak świeży, 1 jabłko, garść liści mięty zmiksować i odstawić na 2-3 godziny. Po tym czasie wypić.

6. Koktajl banan, jabłko, jogurt naturalny
1 banan, 1 jabłko, jeden mały jogurt naturalny 0 %. Ewentualnie zmniejszyć ilość jogurtu, a dolać odwar (przepis j.w. 4)

7. Koktajl sok pomidorowy, sok marchwiowy, jabłko
1/2 szkl. soku pomidorowego, 1/2 szkl. soku marchwiowego, 1 jabłko zmiksować. 

8. Koktajl banan, maślanka, pęczek pietruszki
1 banan, 1 szkl. maślanki, pęczek posiekanej pietruszki zmiksować. Można zmniejszyć ilość maślanki, a zastąpić wywarem (przepis j.w. 4).

9. Koktajl kiwi, jabłko, ogórek gruntowy
1 kiwi, 1 jabłko, 1 ogórek gruntowy zmiksować. Można dodać pietruszkę. 


Do wszystkich koktajli dodawajcie wg uznania zielone listki, cynamon, imbir, czasem kurkumę, a niekiedy odwar z siemienia lnianego, lub produkty stanowiące suplement diety. Polecam! 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik