sobota, lutego 20, 2016 4

naleśniki na trzy różne spodoby







1. Naleśniki drożdżowe

ciasto: 2 szklanki mąki 
1/2 szklanki cukru pudru
2 szklanki mleka
2 jajka
szczypta soli
skórka z 1 cytryny
1/2 kostki drożdży
do przybrania: 1 łyżka masła
syrop klonowy







Sposób przygotowania:

W dużej misce wymieszać mąkę z cukrem. Wlać mleko i mieszać. Następnie dodać 2 całe jajka, szczyptę soli i skórkę z cytryny. Jeśli ciasto jest zbyt gęste, możemy wlać trochę więcej mleka. Wreszcie, wymieszać ciasto z rozdrobnionymi drożdżami. Przygotowane ciasto na 15 minut odłożyć w ciepłe miejsce. Następnie piec placki na kropli oleju po obu stronach na złoty kolor. Przed podaniem, gdy są jeszcze ciepłe, wykładać z łyżką masła i skropić syropem klonowym.





2. Naleśniki twarogowe

Ciasto: 200 g mąki 
2 łyżeczki proszku do pieczenia
50 g cukru pudru
300 ml mleka
2 jajka
200 g twarogu
szczypta soli
Do przybrania: 100 g twarogu
1 łyżka cukru pudru
300 g owoców leśnych
150 g cukru trzcinowego






Sposób przygotowania:

W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia i cukier. Stopniowo wsypać te składniki do mleka używając trzepaczki dokładnie i po mału łączyć (zwracamy uwagę aby nie tworzyły się grudki). Dodać jajka, twaróg i szczyptę soli. Odczekać trochę czasu. Następnie piec placki na patelni z kroplą oleju na złoty kolor. Do rondelka wyłożyć większą część owoców i posypać cukrem trzcinowym mieszając od czasu do czasu na ogniu, aż wytworzy się gęsty sos. Wymieszać ser z cukrem pudrem i odrobiną mleka. Gotowe placki podawać przyozdobione twarogiem i pokryte sosem z owoców.







3.  Nalesniki klasyczne (z owocem)

Ciasto: 2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru pudru 
1 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
3 szklanki mleka
2 jajka
1 szklanka owoców (jabłka, banany)
do przybrania: 5 łyżek cukru pudru
1 łyżka masła
1 jabłko, (1 banan)






Sposób przygotowania:
W dużej misce wymieszać mąkę, cukier, cynamon i szczyptę soli. Wlać mleko i używając trzepaczki wymieszać na gładkie ciasto. Dodać dwa żółtka, starte jabłka (lub bananami) i znowu wymieszać (jeśli ciasto jest zbyt gęste, wlać trochę więcej mleka). Na koniec delikatnie wymieszć z pianą ubitą z dwóch jajek. Odstawić ciasto na 2 -3 minuty, a następnie piec naleśniki na kropli oleju na złoty kolor. Karamelizujemy cukier na patelni. Do płynnego karmelu, dodać masło, a następnie obrane pokrojone w kostkę jabłko (lub banana). Naleśniki wykłądać skarmelizowaną polewą z owocami.

Odkąd pamiętam moim marzeniem było przygotować naleśniki w inny sposób niż dwa dotychczasowe sposoby, które wykorzystuję od lat. Właściwie takie najbardziej tradycyjne cieniutkie naleśniki, robiłam będąc jeszcze nastolatką - weług przepisu babci. Z kolei od dwóch lat kilka razy zrobiłam śniadaniowe pancake - placki według angielskiego przepisu. Tym razem usmażyłam trzy rodzaje, ponieważ pancake uwielbiam, a z kolei te klasyczne bardziej 'wchodzą' mojemu mężowi. Postanowiłam pójść na kompromis i zdecydowałam się na trochę więcej pracy i więcej dodatków, dzięki czemu wszyscy w domu byliśmy zadowoleni (także nasz synek). Te trzy rodzaje naleśników to - dwa bardzo słodkie i jeden nieco mniej. Naleśniki zjedliśmy w piątkowe południe, jeszcze przed obiadem. Za to zdecydowliśmy się przełożyć obiad na późno popołudniowe godziny. Są to naleśniki wg przepisu Adriany Polakovej - czyli autorki wszystkich przepisów zawartych w słowackim wydaniu Kuchni Lidla. 


Cały cykl kulinarny możecie zobaczyć tutaj, gdzie znajdziecie też inne wykonywane przeze mnie w weekendy desery, torty i ciasta. 

4 komentarze:

  1. lubimy z synem takie smakołyki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że Pani naleśniki są przepyszne. :)

      Usuń
  2. Jakoś nigdy nie wyszły mi naleśniki takie na słodko :( Zawsze rbie takie tradycyjne tylko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, że przypalają się? Te na pewno wyjdą. :) Prosze spróbować wersję nr 2. Są pyszne!

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :)

Komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych, które są m.in. wykorzystywane w analizie statystyk poprzez Google Analytics. Blog nie zbiera w sposób automatyczny żadnych informacji, z wyjątkiem informacji zawartych w plikach cookies tak zwanych "ciasteczkach".

Znajdziesz mnie tutaj

Copyright © 2017 weekendownik